Michał Gacek - Kronika koszmarów

Z Michałem Gackiem zetknąłem sie niedawno. Zarówno prywatnie, jak i literacko, bowiem jego samego, jak i jego twórczość poznałem na zeszłorocznym Krakonie.. To, co sądzę o jego najnowszej powieści "Endemia" możecie przeczytać we wcześniejszym poście.
Jednak jego literackim debiutem, poprzedzającym wspomniana powieść był zbiór opowiadań "Kronika koszmarów".
Niewątpliwie Gacek bardzo podniósł sobie poprzeczkę tym zbiorem, serwując nam niezwykle równe, dopracowane teksty. Nie ma tu częstych dla zbiorów opowiadań "zapychaczy", które tylko mają zająć przestrzeń objętościową tomu. Tutaj wszystkie opowiadania albo są starannie wyselekcjonowane spośród dziesiątków, albo Michał po prostu tak dobrze pisze. Tego nie wiem, ale ważne dla mnie jest to, że Gacek urasta w moim mniemaniu do jednego z najlepszych autorów grozy w młodym pokoleniu.
Wiele w jego opowieściach absurdu i bizarro, które śmiało można przyrównać do dorobku Kazka Kyrcza jr czy Dawida Kaina, którzy wszak przecierali szlaki dla gatunku bizarro w naszym zaściankowym kraju.
Jednak Michał Gacek nie podąża ślepo w ślad za wspomnianymi, nie kalkuje, nie przywłaszcza. On wybiera własną ścieżkę, tworzy własne światy, odkrywa przed nami własne koszmary. I robi to doskonale. Jego prozę cechuje doskonały rys psychologiczny postaci oraz precyzja w opisywaniu realistycznych elementów świata, przez co łatwiej nam zawiesić niewiarę i dać się pochłonąć szalonym pomysłom.
Każda z zawartych w zbiorze historii jest na swój sposób oryginalna i oparta na nowatorskich pomyśle, przez co lektura nie nudzi. Ale jeśli szukacie klasycznego horroru, pełnego cz to psychopatycznych morderców w ciemnych alejkach, czy demonów z piekielnych czeluści lub kosmicznych bestii z innego wszechświata, to odradzam wam tę książkę. Jeśli jednak bizarro nie jest wam obce i chcecie nowego, świeżego spojrzenia na horror - to dla was lektura obowiązkowa.

Na koniec dodam jeszcze, że "Kronika koszmarów" ma najlepszą - jak dotąd - okładkę w polskim horrorze (detronizując tym samym "Efemerydę" Kyrcza & Cichowlasa w moim osobistym rankingu). Autorką tego zacnego projektu graficznego jest Dagmara Matuszak.






Za egzemplarz recenzencki dziękuję autorowi.



Komentarze