Aronofsky, Handel, Henrichon - Noe tom 1-4

Darren Aronofsky to reżyser dla wielu już kultowy.
Jego filmy, takie jak Pi (1998), Requiem dla snu (2000), Źródło (2006), Zapaśnik (2008) czy Czarny łabędź (2010) zawsze niosły za sobą powiew świeżości i oryginalności, jednocześnie pozwalając swojemu twórcy na szukanie nowych dróg i przełamywanie granic. Obecnie Aronofsky to swoista marka, której produkty nie są tylko tworem marketingowym, ale niezmiennie formą sztuki.
Tym razem twórca sięgnął po nową formę wyrazu: powieść graficzną (tak, to takie nowomodne i bardziej podniosłe określenie komiksu dla tych, którzy komiks uważają TYLKO za obrazkowe historyjki dla dzieci).
We współpracy z Niko Henrichonem, odpowiedzialnym za rysunki i kolor oraz Arim Handlem - współautorem scenariusza Darren Aronofsky zabiera nas w niezwykłą podróż śladami biblijnego Noego.

Na serię składają się cztery tomy:
1. Za niegodziwość ludzi.
2.Wszystko, co pełza po ziemi
3.I wody spadły na ziemię
4.Kto przeleje krew


Fabuła historii opiera się na znanej (przynajmniej pobieżnie) każdemu w naszym kręgu kulturowym biblijnej opowieści o potopie i "ostatnim sprawiedliwym" pośród ludzkości, któremu Bóg powierzył misję uratowania po parze z każdego żyjącego na ziemi gatunku, zanim zniszczy i eksterminuje wszystkich innych ludzi. Prócz wspomnianego Noego i jego rodziny, rzecz jasna.
Świat przedstawiony w opowieści Aronofsky'ego to świat wyniszczony przez wojny, susze, pożogi. To świat przez Boga nie tylko zapomniany, ale napiętnowany za grzech pierwszych ludzi (przypominają o tym początkowe kadry pierwszego tomu). Susza, jaka panuje wyczerpuje ludzi, sprawia, ze cierpią głód i niedostatek oraz że coraz częściej negują istnienie swego Stwórcy, bo jaki Ojciec skazałby swe dzieci na takie cierpienie?
Wtedy właśnie Pan zsyła jednemu z nich wizję. Wizję ulewnych deszczy, wizję wody zalewającej ziemię, niszczącej wszystko, zmieniającej pustynie w ocean. Ten człowiek zwał się Noe i był ostatnim ze sprawiedliwych, ostatnim z wiernych, którzy widzieli sens w tym, czego dokonywał Bóg.
Lecz wiara często czyni człowieka wykluczonym, niezrozumianym. Tak było też w przypadku Noego. Jego niezachwiane przeświadczenie o słuszności bożego postępowania  wykluczyło go poza ogół społeczeństwa. Musiał niejednokrotnie zabijać, by bronić nie tylko swojej rodziny, ale i swoich przekonań, swojej wiary.
Noe jest obcym pośród swych pobratymców. Uznawany za maga wzbudza nie tyle szacunek, co lęk i niechęć, bo tak zwykli reagować ludzie na to, czego nie rozumieją. Kiedy więc Noe stara się przemówić do tłumu, przedstawić wizję zniszczenia ziemi, kiedy próbuje przekonać ich do miłosierdzia, zostaje wyśmiany i poniżony.
Kolejne wizje uświadamiają mu, że dla ludzkości nie ma nadziei, a Pan jest surowy i zamierza bezlitośnie ukarać ludzkość za jej grzechy.
Zabiera więc rodzinę i udaje się na górę Ararat, gdzie mieszka jego dziadek, pustelnik.
Na górze Ararat spotykają mitycznych Strażników - gigantów, nie-ludzi, którzy zostali brutalnie wytępieni przez ludzi, a niedobitki rasy miały znaleźć schronienie właśnie na wspomnianej górze.
Zakończenie tej historii poznacie czytając serię "Noe". A jeśli wydaje się wam, ze znacie już z Biblii losy Noego i jego legendarnej arki, to powiem wprost. Aronofsky i Handel rozwinęli pomysł w samodzielną, pełnowymiarową historię, która zajmuje i urzeka. I na pewno warta jest poznania.

"Noe" to przede wszystkim opowiadanie obrazem. To magia barwnych plansz, świetnie rysowanych i kolorowanych przez Niko Henrichona, który przemyca w swoim ujęciu biblijnej przypowieści wiele wątków postapokaliptycznych.
Obraz ziemi, jaki wyłania się ze szkicowanego przez niego tła, z detali strojów, budynków czy choćby ozdób Strażników samoistnie narzuca nam skojarzenia z wizjami ziemi po zagładzie nuklearnej, czy też innej apokaliptycznej katastrofie, prowadzącej do upadku cywilizacji. a tak przedstawiony świat nad wyraz często przywołuje na myśl choćby scenografię filmowej trylogii MAD MAX.
Henrichon to uznany kanadyjski rysownik, znany w Polsce m.in z rysunku do serii Baśnie (tom 11 Wojna o pokój) oraz z bodaj swojej najsłynniejszej pracy - Lwy z Bagdadu, rysowanej do scenariusza B. K Vaughana. Pracował także przy serii Sandman, lub takich marvelowskich legendach jak Spider Man czy New X-man. Jego prace słyną przede wszystkim z malarskiego rozmachu i staranności. Na uwagę zasługuje również fakt, że Henrichon nie korzysta z usług kolorystów a swoje komiksowe plansze dopracowuje samodzielnie od pierwszego szkicu do ostatniej warstwy koloru.
Dla mnie osobiście na najwyższe uznanie zasługuje okładka do tomu III - I wody spadły na ziemię. Jest niewątpliwie najlepszą okładką z całej serii.
Współautorem scenariusza jest Ari Handel - który z Aronowskim pracował już przy kilku filmach.
Zagrał w pierwszym filmie Aronofsky'ego Pi, był współautorem scenariusza do Źródła, a także producentem Zapaśnika i Czarnego łabędzia. Tym razem wspiera reżysera zarówno w scenariuszu jak i przy produkcji filmu (jest jego producentem wykonawczym).

Jestem szczerze ciekaw filmu "Noe - Wybrany przez Boga. Znając wcześniejsze dokonania Aronofsky'ego można z pewnością spodziewać się wizualnej uczty. Po lekturze powieści graficznej zapowiada się także interesująca fabuła...
Sama lektura zrodziła we mnie wiele pytań dotyczących samego Noego. Czy rzeczywiście był natchniony przez Boga, by uratować gatunek ludzki i całą faunę przed zagładą, czy był tylko zaślepionym fanatykiem, gotowym poświęcić własne dzieci i wnuki w imię bezgranicznej wiary?






Przykładowe plansze:



Za egzemplarze tomów do recenzji dziękuję Wydawnictwu Sine Qua Non

Komentarze