Mam nielichy problem z najnowszą powieścią Łukasza Radeckiego pt. „Nienasycony”. Z jednej strony jest to bowiem wspaniały, nostalgiczny powrót do czasów kultowego Phantom Pressu, a to za sprawą kolaboracji autora z nowo powstałym wydawnictwem Phantom Books, które przywraca naszemu rynkowi dawną formę wydawniczą pulpowych horrorów; a z drugiej strony, mamy tu powieść z potencjałem, z bardzo dobrymi momentami, ale jednak niedopracowaną, momentami sprawiającą wrażenie pisanej „na kolanie”.
o najnowszej książce Łukasza Radeckiego - a zarazem pierwszej pozycji z Wydawnictwa Phantom Books - piszę na portalu Grabarz Polski.
Zapraszam!
Całość recenzji: TUTAJ
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Phantom Books
o najnowszej książce Łukasza Radeckiego - a zarazem pierwszej pozycji z Wydawnictwa Phantom Books - piszę na portalu Grabarz Polski.
Zapraszam!
Całość recenzji: TUTAJ
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Phantom Books
Komentarze
Prześlij komentarz