Sławomir Nieściur dał się poznać, jako zapamiętały czytelnik, rekomendujący na portalu Facebook liczne powieści polskich autorów, z których wielu tworzyło w estetyce postapo. Nic więc dziwnego, że debiutancka powieść Sławka zakotwiczyła właśnie w stalkerskiej, postapokaliptycznej Zonie. Fabrycznej Zonie, dokładnie rzecz ujmując.
o mocnym debiucie w Zonie od Sławka Nieściura piszę dla portalu RzeczGustu.
Całość recenzji:TUTAJ
o mocnym debiucie w Zonie od Sławka Nieściura piszę dla portalu RzeczGustu.
Całość recenzji:TUTAJ
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Autorowi oraz wydawcy - Fabryce Słów.
Podczas czytania miałam mieszane uczucia. Zdecydowanie czuć, że pisze to mężczyzna, nie kobieta.
OdpowiedzUsuń