Drugi tom „Fear Agenta” Ricka Remendera zaskakuje, w dużej mierze przez znacznie mniejszą dawkę zgryźliwej ironii, jaka była wyznacznikiem historii z pierwszego tomu. Tutaj jest poważniej, bardziej stonowanie. Jednak nie oznacza to bynajmniej, że „Fear Agent” stracił pazur.
o świetnej, choć mniej prześmiewczej kontynuacji znakomitego pulpowego Fear Agenta piszę dla portalu Dzika Banda.
Zapraszam!
Całość recenzji: TUTAJ
o świetnej, choć mniej prześmiewczej kontynuacji znakomitego pulpowego Fear Agenta piszę dla portalu Dzika Banda.
Zapraszam!
Całość recenzji: TUTAJ
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Non Stop Comics
Komentarze
Prześlij komentarz