„Coda” Simona Spurriera z rysunkami Matiasa Bergara to mieszanka fantasy i postapo, przesycona echem utraconej magii i pragnieniem przywrócenia utraconego status quo. Z jednej strony mamy oryginalny scenariusz, zaczynający się tam, gdzie wiele historii fantasy się kończy – od wojny, jaka zmieni układ sił przedstawionego świata, serwując kataklizm, pozbawiający go kluczowego, magicznego czynnika, a z drugiej to przeładowane szczegółami rysunki, w których z początku trochę trudno się odnaleźć.
"Coda" to komiks z niezłą fabułą, choć z rysunkiem trochę za mocno męczącym oczy.
Więcej piszę dla portalu Dzika Banda.
Zapraszam!
Całość recenzji TUTAJ
"Coda" to komiks z niezłą fabułą, choć z rysunkiem trochę za mocno męczącym oczy.
Więcej piszę dla portalu Dzika Banda.
Zapraszam!
Całość recenzji TUTAJ
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Non Stop Comics
Komentarze
Prześlij komentarz