Jeffery Deaver - Spirale strachu

Autor "Kolekcjonera kości" i "Tańczącego trumniarza" serwuje nam w tym tomie szesnaście mrocznych opowiadań, z których nasuwa mi się jeden - dość ponury wniosek. każdy związek (zwłaszcza małżeństwo) to przyczyna cierpień lub motyw zbrodni. Każdy ze współpartnerów coś knuje, czyha na majątek drugiej połowy, albo ma romans, za który spotyka go krwawa zemsta.
W większości tekstów takie właśnie są motywy zbrodni w historiach Deaver'a, choć wcale nie znaczy to, że są to opowiadania nudne. Ich bohaterowie są przebiegli i doskonale oszukują zarówno otoczenie, jak i nas - czytelników, co w efekcie kończy się znacznym zaskoczeniem.
Deaver zgrabnie i z wprawą kształtuje fabuły krótkich thrillerów. Jego twórczość cechuje precyzyjna konstrukcja i dbałość o detale, a same historie czyta się z przyjemnością i napięciem, towarzyszącym oczekiwaniu na wyjaśnienie zagadki, na finał każdej historii. Zwykle bardzo zaskakujący.
W jednym z opowiadań pojawiają się także najsłynniejsi bohaterowie Deaver'a: Lincoln Rhyme i Amelia Sachs.
Miłośnicy thrillerów na pewno będą zadowoleni.


Komentarze