To książka, którą Robert Szmidt potwierdza, że doskonale potrafi promować swoją twórczość, angażując w sprytny sposób ponad dwieście osób, by mówiły/pisały/publikowały materiały nt. jego książki. Ale czy to źle? Według mnie jest to pomysł doskonały w swej prostocie, łączący sprawne wykorzystanie social media i świetny kontakt z czytelnikami (których uśmiercając, notabene… unieśmiertelnił) oraz furtka, przez którą wyszedł do głównych mediów (nie pozostając jedynie w kręgu zainteresowań branżowej prasy fantastycznej). Bo przecież o „Szczurach Wrocławia” pisali przez chwilę wszyscy. - zapraszam do lektury recenzji pierwszego tomu Szczurów Wrocławia. Wkrótce w Grabarzu Polskim także wywiad z autorem - Robertem Szmidtem!
Całość recenzji TUTAJ
Całość recenzji TUTAJ
Komentarze
Prześlij komentarz