W kryminałach chodzi z grubsza o to, by kogoś zabić. A potem prowadzić śledztwo, mające odpowiedzieć na pytanie: kto zabił. Wojciech Chmielarz odrobił tę lekcję, jednak uznał, że mu to nie wystarcza. Bowiem w „Cieniach” (ale i we wcześniejszych powieściach autora) rzecz nie w tym, kto zabił, ale dlaczego. I jakie jeszcze, większe brudy wypłyną na wierzch przy okazji.
o najnowszej powieści Wojciecha Chmielarza piszę dla Dzikiej Bandy.
A piszę tak: TUTAJ
o najnowszej powieści Wojciecha Chmielarza piszę dla Dzikiej Bandy.
A piszę tak: TUTAJ
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu MARGINESY
Komentarze
Prześlij komentarz