Zakonnica - recenzja filmu na portalu Grabarz Polski

Od wczorajszego seansu „Zakonnicy” zastanawiam się, co mógłbym napisać o tym filmie dobrego. I wychodzi na to, że nic. Chyba tylko tyle, że mam go już za sobą. Głównym problemem nowej odsłony franczyzy spod szyldu „Obecność”, czyli „Zakonnicy”, jest zupełny brak pomysłu na wypełnienie filmu treścią. Nawet jeśli przyjmiemy, że koncept na wyjściowe założenie jakiś był, to jednak w finale dostajemy nieskładny zlepek obrazów, które nie przestraszą nikogo, a prędzej po prostu znudzą.

o nowej odsłonie serii "Obecność", która - mówiąc delikatnie - niezbyt się udała, piszę dla Grabarza Polskiego.
Zapraszam. Ku przestrodze.

Całość recenzji: TUTAJ




Komentarze