Andrew Pyper - Demonolog

Rozpoczęty przez Demonologa właśnie - w obrębie Wydawnictwa Zysk i S-ka -  nowy projekt wydawniczy Chimaera w założeniu ma wydawać książki ambitne i nietuzinkowe. I  powieść Andrew Pypera doskonale się w ten konspekt wpisuje. To połączenie prozy Iry Levina i Jonathana Carrola i Arturo Perez-Reverte. Wyśmienita, subtelna, poetycka. I  - co najważniejsze - przerażająca!
Proza Andrew Pypera wymyka się jednoznacznej kwalifikacji, wykraczając poza ramy gatunkowe. I to właśnie świadczy o wielkości tej powieści.

David Ullman jest światowym autorytetem w dziedzinie demonologii. I jest człowiekiem głęboko wierzący. Wierzy w to, że wszelkiego rodzaju diabły i demony to tylko i wyłącznie wymysł literacki. Fascynujący, ale istniejący jedynie na kartach dzieł literackich, takich, jak np. Raj utracony Miltona.
Jednak nadchodzi dzień, kiedy Ullman staje w obliczu nieznanego, co zmusza go do podważenia wszystkich swoich dogmatów, do zmiany przekonań. Dochodowa i prozaiczna- zdawałoby się - a jednocześnie nieco tajemnicza w swej genezie wizyta w Wenecji, mająca być oderwaniem od smutnej rzeczywistości rozpadającego się małżeństwa przeradza się w koszmar.  Najpierw sesja z mężczyzną, mówiącym głosem ojca Davida. Później zaginiecie córki - Tess.
I choć wszyscy zgodnie uznają że dziewczyna nie żyje - a sam ojciec widział, jak uczyniła ten jeden, ostateczny krok z dachu, wprost ku otchłani wód Canal Grande, to nasz bohater nie potrafi przestać wierzyć. Zwłaszcza, ze wyszeptane, ostatnie słowa Tess brzmią "Znajdź mnie"...

Demonolog to książka niezwykła.To wyśmienite, pełnokrwiste dzieło doświadczonego pisarza o ukształtowanym stylu. A niezwykłość samej historii opiera sie nie tyle w skomplikowanej, wielowątkowej fabule, co w kreowanym za pomocą słów nastroju, który miesza się od nostalgii i tęsknoty, poprzez ból, samotność, aż do przerażenia osaczeniem przez nieznane, niepoznawalne.
To niezwykła opowieść o przełamywaniu własnych barier, odrzucaniu własnych, utartych przekonań w obliczu walki o to, co kochamy.
Kiedy sięgałem po te książkę znałem już wiele - pokrótce wygłaszanych, aczkolwiek bardzo pochlebnych - opinii od wielu znajomych, parających się horrorem. Jednak nic, żadna sugestia czy opinia nie przygotowała mnie na to, co zaoferował mi Andrew Pyper.
Ostatnimi czasy zwykłem narzekać na zachodni horror, oskarżając go o wtórność, miałkość i nijakość. Promykiem nadziei było na tym poletku kilka naprawdę mocnych debiutów (Mira Grant, Susan Shannon), jednak ogólnie w horrorze zza oceanu ( a przynajmniej tym trafiającym na polski rynek) jest kiepsko. Jednak Kanadyjczyk Andrew Pyper pokazuje, że doświadczenie i doskonały literacki warsztat sprawiają, że ma kto jeszcze utrzeć nosa młodym autorom.
Bowiem Pyper ma jedną zaletę - doświadczenie. Prowadzi fabułę swobodnie, wręcz leniwie. Oddaje się wspomnieniom i retrospekcjom czasowym, czyniąc to wszystko nieśpiesznie, mając pełna kontrolę nad treścią. Nie atakuje czytelnika natłokiem zdarzeń, nie stara się go przykuć do lektury szaleńczym pędem fabuły.
On snuje opowieść o tym, jak demony mogą wkroczyć w nasze życie, odebrać nam wszystko, na czym najbardziej nam zależy i kusić wizjami oddania tego, jeśli tylko się z nim sprzymierzymy. Jednak Pyper daleki jest od jarmarcznych sztuczek, a zarówno bohater, jak i my, przy lekturze zadajemy sobie pytanie - czy to wszystko się aby dzieje naprawdę? Czy to może tylko urojenia, wizje zmęczonego, ogarniętego depresją umysłu, szaleńcze projekcje pogrążonej w rozpaczy duszy?
Czytając tę powieść nieustannie na myśl przychodzi mi powieść "Rogi" Joe'go Hilla. Być może dlatego, że tam też mieliśmy historię o opętaniu - choć innego rodzaju, a bohater nie tyle był kuszony przez demona, co sam się nim powoli stawał. Ale subtelne, sugestywne prowadzenie fabuły, precyzyjne odmalowywanie obrazów przeszłości oraz teraźniejszości - to łączy te dwie książki.

Demonolog to z całą pewnością jedna z najważniejszych powieści grozy, jakie pojawiły się na naszym rynku w ostatnich latach. To uczta dla każdego, kto ceni sobie literaturę wysokiego lotu. Nawet, jeśli nie lubicie horrorów, możecie śmiało sięgnąć po tę powieść. Nie zawiedziecie się.  Bowiem Demonolog Andrew Pypera to po prostu kawał świetnej prozy.


Za egzemplarz do recenzji dziękuje Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Komentarze